Jeszcze chwila, jeszcze momencik, a zaczniemy naszą dużą rewolucję w kuchni. Pierwsza na tapetę idzie BOAZERIA, którą razem z mężem będziemy zrywać już za kilka dni. Chociaż powiem Wam, że przez te 12 lat, jak tu mieszkamy, zdążyłam ją już polubić i tak się zastanawiam, jak to potem będzie bez niej. Boazeria jest naprawdę bardzo praktyczna w kuchni, każde chlapnięcie wystarczy zetrzeć mokrą ściereczką i jest zawsze czysta ściana. W każdym bądź razie, decyzja podjęta, za moment boazeria zniknie, a my zaczniemy się oswajać z nową kuchnią. Moim jednym z marzeń, jeśli chodzi o urządzenie kuchni był czarny zlew. Czarny gładki matowy ZLEW. Nie jakiś tam nakrapiany, tylko cały czarny. W dodatku ograniczała nas bardzo jego wielkość. Powiem szczerze, że zaliczyliśmy wszystkie sklepy budowlane, jakie były w okolicy i takiego zlewu nigdzie nie znaleźliśmy. Traciłam już nadzieję, aż w końcu pomyślałam, że moja ostatnia szansa to allegro.pl. Nie myliłam się oczywiście, bo na allegro
Home Justy
Nazywam się Justyna Kruk. Witajcie na moim blogu. Jestem mamą dwóch nastoletnich córek - Dominiki i Natalii oraz żoną bardzo uzdolnionego artystycznie męża Michała. Będę do Was pisać o moim mieszkanku, jego metamorfozach, remontach bieżących i tych minionych. Będzie pewnie też trochę prywaty i dobrego jedzonka.